Dorsz. Palone masło. Takie ciasto.
Zima jest bardzo piękną porą roku. Miło wyruszyć w Karkonosze przy mroźnej, słonecznej pogodzie a następnie zdobyć górski szczyt, Śnieżkę. Wrażliwość autorki na okoliczności przyrody nie idzie jednak w parze z zamiłowaniem do górskiej turystyki pieszej, w szczególności do jej zimowej odmiany. Uwielbienie dla otrzymywania pamiątek z podróży to zupełnie coś innego. Ono nie opuszcza mnie nigdy, bez względu na panującą aktualnie aurę.
Geografia Dolnego Śląska ma to do siebie, że jedna z dróg ku Śnieżce prowadzi obok mojego ulubionego sklepu z ceramiką. Ktoś mi bliski a zarazem miły wybrał się ostatnio na najwyższy szczyt Karkonoszy i przywiózł ze swej wyprawy prezent - ceramiczną bolesławiecką formę do pieczenia ryb. Aby uzupełnić praktyczny zamysł twórców przedmiotu potrzebna jest korespondująca z formą treść. Ryba. Na przykład dorsz.
Składniki: 2 polędwiczki z dorsza ( w sumie około 800 g); 5 pomidorów (raczej twardych); 1 cebula; 1 por; garść odsączonych kaparów; 1 mały pęczek koperku; 100 g tartego żółtego sera; 1 cytryna.
Na ciasto: 3/4 kostki dobrego masła; 3 jajka ; 1/2 szklanki mąki; 1/3 szklanki mleka; 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia; 1 płaska łyżeczka soli; masło i olej do smażenia, mąka do panierowania, sól.
Sposób wykonania:
Przygotować palone masło: włożyć masło do rondelka i podgrzewać na małej mocy. W początkowej fazie przemiany pojawi się na dnie naczynia biały osad, potem masło zacznie nieznacznie "pryskać", na koniec będzie stawać się lekko brązowe. Wtedy należy niezwłocznie przelać je do innego naczynia, bo pozostawione na palniku lub w rondelku, w którym było podgrzewane, z pewnością się przypali.
Pomidory sparzyć wrzątkiem, zahartować zimną wodą i obrać ze skórki. Pokroić w kostkę. Obraną cebulę i białą część pora pokroić w półplasterki.
Na patelni rozgrzać 2 łyżki masła i zeszklić cebulę i pora. Dodać pomidory, dobrze je posolić i smażyć wszystko na dużej mocy przez około 2 minuty, mieszając. Zdjąć patelnię z palnika. Do pomidorów dodać kapary i drobno posiekany koperek. Wymieszać warzywa i przełożyć do dużej żaroodpornej formy wysmarowanej tłuszczem. Posypać serem.
Rybę umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem, natrzeć sokiem z cytryny. Odłożyć na kilka minut, po czym ponownie osuszyć i natrzeć solą. Wypanierować w mące. Na dużej patelni rozgrzać mocno sporą ilość oleju. Gdy olej jest bardzo gorący dodać do niego 2 łyżki masła. Gdy masło się rozpuści włożyć rybę i zrumienić z obu stron. Przełożyć zrumienioną rybę na warstwę pomidorów i sera.
Włączyć piekarnik, ustawiając temperaturę na 190 stopni z włączonym termoobiegiem.
Przygotować ciasto: do palonego masła dodać mąkę i zmiksować, dodać jajka i pozostałe składniki. Zmiksować ponownie. Gdy ciasto uzyska gładką konsystencję, polać nim rybę i wstawić całość do piekarnika. Piec przez 35 minut. Po tym czasie danie jest gotowe.
Szczerze zapewniam, że jeśli Czytelnik zdecyduje się tak tę rybę przygotować, będzie ona udana. Uda się nawet wtedy, gdy dorsz podczas smażenia na patelni nieznacznie się rozpadnie. Nie sposób dostrzec jakikolwiek ewentualny mankament przygotowania, gdyż ciasto skryje go pod swą warstwą tak, jak śnieg pokrywa idealną bielą nierówno skoszoną zeszłoroczną trawę.
Maciek
10 lutego 2015 00:00:00Oj ryby uwielbiam, trzeba będzie koniecznie spróbować! :)
Kasia K
10 lutego 2015 00:00:00Będę wdzięczna za wszelkie uwagi powykonawcze. Pozdrawiam i życzę smacznego! :)
Katarzyna Leśniak
3 marca 2015 00:00:00Jakie to jest piękne :) Cudne masz garnki!
Kasia K
3 marca 2015 00:00:00Dziękuję! mam wielką słabość do glinianych garnków... :)