Wędzony łosoś. Przystawka. Szybko i efektownie.
Gdy brak pomysłu na przystawkę. Jeśli brakuje czasu, kulinarnej wprawy lub ochoty na długie przebywanie w kuchni. Goście docenią jej obecność na stole zanim się nią poczęstują. Zawsze tak jest. Dlaczego? Powód jest prosty - ludzi radują dania bezpretensjonalne, które smakują tak, jak wskazuje na to ich wygląd. Jeszcze jedno: znam wiele osób, które cieszy widok jajek na twardo podanych w zastępstwie modnych ostatnio tartinek, wypełnionych nadzieniem o kolorze intrygującym, lecz sugerującym niejadalność.
Aby wszystko udało się znakomicie należy przyjąć tylko jedną zasadę: w poniższym przypadku składników sałatki nie miesza się przed podaniem. Należy ułożyć je kolejno na sobie i tyle. Tak będzie bardzo ładnie.
Składniki dla czterech osób:
trzy garści roszponki (należy poobcinać korzonki, najlepiej za pomocą nożyczek); trzy garści rukoli; 8 suszonych pomidorów pokrojonych w paski; 150 g wędzonego łososia (najlepiej w formie polędwiczki); średni słoik czarnych oliwek bez pestek; 4 jajka ugotowane na twardo; ciemny ocet winny i oliwa extra virgin (najlepiej w dobrym gatunku).
Sposób przygotowania:
Odłożyć kilka liści rukoli i małą garść oliwek, do dekoracji.
Dokładnie opłukaną pozostałą rukolę i roszponkę ułożyć w salaterce, rozłożyć na nich oliwki i wszystko skropić oliwą oraz octem. Polędwiczkę z łososia pokroić w paski. Na rukoli, roszponce i oliwkach rozłożyć pomidory a pomiędzy nimi kawałki łososia. Jeśli salaterka nie jest duża, należy rozłożyć pomidory i łososia na przemian w dwóch warstwach. Na koniec na wierzchu umieścić jajka, obrane i przekrojone w poprzek (każde kolejne przekroi się ładnie i czysto, jeśli po przekrojeniu poprzedniego nóż zostanie umyty - ja tego nie robię, z lenistwa). Po dodaniu jajek prawie nie będzie widać zielonych składników sałatki, będą przykryte przez resztę dodatków. z tego powodu dzieło niech zwieńczą odłożone na początku liście rukoli i kilka oliwek. Po dodaniu ostatniego składnika sałatkę należy ponownie skropić octem i oliwą.