Czekolada i cytryna. Babka Jasi.

Kulinarny antykwariat. Nic w tym złego.

Rzeczy antykwaryczne wcale nie przegrywają z kuchenną nowoczesnością. Wręcz przeciwnie, cieszą się dużym powodzeniem o ile oczywiście zna się na nie sposoby. Dowiedziałam się od pewnej damy, że stara się ona gotować tylko rzeczy aktualnie modne. Dlaczego? Odpowiedź zadziwi Czytelnika: rzeczy modne są mało znane a zatem nikt ich z niczym nie zdoła porównać i nie skrytykuje. Ambitnie, prawda?

Tymczasem, oto dzisiaj babka. Gdyby pominąć czekoladę i cytrynę, byłaby to niemalże klasyka. Nie całkiem dokładnie, lecz prawie, ponieważ w latach minionego systemu, w czasach braków i niedoborów, olej roślinny raczej w handlu nie bywał dostępny. W jego miejsce, do tego właśnie przepisu, stosowano stopioną margarynę lub masło. Z nimi w swym składzie taka babka jest umiarkowanie smaczna - ciężka i jakby czerstwa, nawet tuż po upieczeniu. Gdy przygotuje się ją z dodatkiem oleju, powstanie odmienna jakościowo rzecz: puszysta, krucha, w swojej delikatności prawie rozsypująca się. Dobra, łatwa do zrobienia. O to chodzi.

Polewa czekoladowa. Warto zapamiętać.

Gdy obecny system być może wkrótce przeminie i powrócimy do poprzedniego, nastaną znowu braki i niedobory. Wtedy miło będzie móc sięgnąć po przepis na własnoręcznie wykonaną polewę czekoladową, która dodatkowo lepsza jest w smaku i konsystencji od konfekcji cukierniczej zakupionej w pobliskim sklepie.  

Składniki:

  • 3/4 szklanki mąki tortowej
  • 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 szklanka cukru
  • 4-5 dużych jajek
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 czubate łyżki kakao
  • margaryna do wysmarowania formy i 1 łyżka mąki do posypania formy

Dodatkowo (lecz niekoniecznie): skórka otarta z jednej cytryny, 1 tabliczka gorzkiej czekolady połamanej i potem posiekanej nożem na bardzo małe kawałki.

Forma do pieczenia: duża keksówka lub średnia tortownica z otworem.

Sposób przygotowania.

Formę wysmarować margaryną i dokładnie posypać mąką. Nadmiar mąki wytrząsnąć z formy. Piekarnik rozgrzać do 180 - 190 stopni z termoobiegiem.

Za pomocą miksera ubić jajka z cukrem, stopniowo dodać inne składniki, oprócz kakao i cytrynowej skórki. Na końcu stopniowo, nie przerywając ubijania, dodać olej. 

Surowe ciasto podzielić na dwie części i do jednej z nich wmieszać starannie skórkę z cytryny. Tę część ciasta przełożyć do formy. Do drugiej części ciasta wmieszać kakao i pokruszoną czekoladę. Ciasto czekoladowe wylać strużką na wierzch ciasta cytrynowego, starając się zrobić to równomiernie. 

Formę z ciastem wstawić do piekarnika na około 50 minut.

Przed wyjęciem formy z piekarnika sprawdzić wykałaczką, czy wbita w ciasto pozostaje sucha. Jeśli nie, dopiec babkę przez kilka minut i sprawdzić patyczkiem ponownie.

Po wyjęciu formy i wystygnięciu ciasta, wyjąć babkę z formy i pokryć polewą.

Polewa czekoladowa.

Potrzebne są:

  • 4 czubate łyżki kakao
  • 4 czubate łyżki cukru
  • 10- 12 łyżek skondensowanego niesłodzonego mleka lub słodkiej śmietany 30%
  • 6 - 8 czubatych łyżeczek miękkiego masła.

Cukier i kakao wymieszać w małym rondelku. Dodać mleko lub śmietanę i wymieszać ponownie, masa powinna być twarda, lecz bez sypkich zawartości. Jeśli nie wszystko udało się ze sobą połączyć, należy ostrożnie dodać trochę mleka lub śmietany.

Rondelek umieścić na palniku i ogrzewać na średniej mocy palnika mieszając. W trakcie ogrzewania polewa przejdzie stopniowo w formę płynną. Mieszając ogrzewać dalej, aż do zagotowania. Gdy się zagotuje, zdjąć rondelek z palnika i wmieszać do polewy stopniowo po 1 łyżeczce masła. Gorącą polewą natychmiast polać upieczone ciasto.

Poprzedni wpisPizza fritta. Jak mieć prawdziwą pizzę z domowego piekarnika.
Następny wpisKarkówka w mistrzowskim sosie. Lepszego przepisu nie znam.
Zostaw komentarz