Pasta serowa. Nadzienie wszechstronne.

Kłaniają się Państwu ruskie pierogi, lecz to nie ten sam farsz, lecz podobny. Składa się z sera i ziemniaków, owszem, lecz twaróg zastąpiono w nim fetą. W jakim celu? Podczas pieczenia nadzienie nadmiernie nie wyrasta a tym samy nie kipi i dlatego nadaje się do faszerowania pasztecików. To nie jedyne jego zastosowanie - może być użyty do wypełniania naleśników, faszerowania tart oraz do kanapek, jako serowa pasta. Jakie przekąski Czytelnik wykona z zastosowaniem farszu - i czy wykona je w ogóle - zależy od Czytelnika osobistych upodobań i fantazji.

Na farsz:

2 ziemniaki (po około 100 g); 400 g sera feta (po odsączeniu z zalewy); pęczek koperku; 1 cebula; łyżka masła, pieprz.

Na ciasto:

500 g mąki; 2 żółtka; 250 g margaryny do wypieków; 1/2 łyżeczki soli; 6 łyżek zimnej wody; jajko i 1 łyżka mleka do posmarowania pasztecików.

Sposób przygotowania:

Ziemniaki obrać, opłukać, zalać wrzątkiem, posolić i ugotować. Gdy są miękkie odcedzić i zanim wystygną rozgnieść dokładnie z serem za pomocą tłuczka. Cebulę zeszklić na maśle, koperek drobno posiekać, dodać jedno i drugie do masy serowej i bardzo dokładnie wymieszać przyprawiając dużą ilością mielonego pieprzu. Farsz nie wymaga dodatku soli. 

Margarynę pokroić na małe kawałki, włożyć do sporej miski, dodać pozostałe składniki i zagnieść ciasto. Gdy składniki się połączą, wyjąć ciasto na stolnicę i wyrabiać krótką chwilę aż stanie się gładkie. Uformować z niego kulę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 30 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto z lodówki, odkroić połowę kuli (resztę zawinąć w folię i pozostawić w lodówce). Rozwałkować dość cienko, podsypując mąką, by ciasto nie przykleiło się do stolnicy lub do wałka. Z rozwałkowanego ciasta wykroić możliwie dużą ilość kółek (te na zdjęciach mają 8 cm średnicy). Na pełnym kółku, które jest spodem pasztecika, położyć dwa kółka z wyciętymi mniejszą foremką otworami. Warstwy ciasta sklejać ze sobą białkiem jajka smarując je pędzelkiem. Pozostające małe koła ciasta ze środków, sklejać ze sobą po dwa (również białkiem)- będą potrzebne jako wieczka pasztecików. Z pasty serowej uformować kulki (do tej wielkości pasztecików powinny być  nie większe niż piłeczka pingpongowa). Farsz układać na pasztecikach i przykrywać wieczkiem. Wierzchy posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem i piec paszteciki ułożone na papierze do pieczenia  w temperaturze 180 stopni bez termoobiegu przez 30 minut.

Z drugą częścią ciasta i farszu należy postąpić jak powyżej.

Figurki.

Ponieważ w eleganckiej kuchni nic nie powinno się marnować, z resztek ciasta, które pozostaną po wykrojeniu pasztecików można wyciąć kieliszkiem małe kółeczka, tak zwane "figurki", posmarować je jajkiem z mlekiem i upiec do zrumienienia. Figurki po upieczeniu można zamrozić a gdy przyjdzie pora, rozmrozić i udekorować nimi sałatkę lub półmisek z wędlinami. 

Poprzedni wpisPaluszki. Kocham gości.
Następny wpisDorsz bałtycki. Gdy żal karpia.
Komentarze (2) - Dodaj komentarz
Teresa
Teresa
9 grudnia 2014 00:00:00 Odpowiedz

Może się przyda: Prof. Cichosz o tłuszczach - http//www.stachurska.eu

Kasia K
Kasia K
9 grudnia 2014 00:00:00 Odpowiedz

Dziękuję serdecznie. Pani blog jest skarbnicą zdrowego rozsądku. Pozdrawiam.

Zostaw komentarz