Kruchy tort. Miły minimalizm.

Tort nie musi być piętrowy, wiadomo. Nie musi też być wysoki a i nadmiar dekoracji tortom niekiedy szkodzi. Dotyczy to szczególnie dzieł cukierników - amatorów, sztuka polega bowiem na zachowaniu harmonii w każdym aspekcie jakości. Przepych obowiązuje, w końcu mowa o deserze, ale dotyczy spójnej całości a nie poszczególnych części w oderwaniu od reszty. W spotkaniu człowieka z deserem to nie strona wizualna tortu ma dominować, sam smak niestety również nie wystarcza. Doskonale przygotowana baza niczego nie uratuje, jeśli masa zostanie nieodpowiednio do niej dobrana. Czasem lepiej podejść do tematu dekoracji z dystansem i ozdobić tort bardzo skromnie. Najważniejsze to nie dopuścić do powstania czegoś, co pośród natłoku cukrowych róż i aniołków, wałkowanego lukru lub nieumiejętnie potraktowanych ornamentów z masy, będzie kojarzyć się z przedmiotem o niepewnej jadalności. Lepiej wysilić się na zdobniczą skromność a wtedy istota rzeczy, czyli walory smakowe mają szansę zawładnąć pierwszym planem. Gdy stanie się odwrotnie, sprawa jest stracona. Na szczęście, nie tym razem.

Na kruche ciasto:

240 g solonego masła (musi być miękkie, o temp. pokojowej); 280 g mąki; 70 g cukru.

Na masę:

6 białek; 6 łyżek cukru; 1/2 słoika dżemu z czarnej porzeczki.

Dodatkowo:

do dekoracji: mała garść migdałów w formie płatków, uprażonych na suchej patelni. Przyda się dno średniej tortownicy jako szablon, radełko, mały wałek do ciasta (duży też może być) i 3 arkusze papieru do pieczenia.

Kruche ciasto - sposób przygotowania bazy tortu.

Składniki ciasta zagnieść razem na gładką masę i podzielić na 3 równe części. Wyjąć półkę z piekarnika. Piekarnik rozgrzać do 175 stopni z termoobiegiem. Jedną z trzech części ciasta rozwałkować cienko na arkuszu papieru posypanym niewielką ilością mąki. Jest to łatwe ale ciasto chętnie przykleja się do wałka, dlatego w trakcie wakowania trzeba bardzo często przetaczać wałek po rozsypanej mące. Jeśli mimo to ciasto się rozerwie, nic nie szkodzi. Można dokleić kawałek bez szkody dla końcowej jakości wypieku. Na rozwałkowanym cieście położyć dno tortownicy i obciąć dookoła nadmiar ciasta radełkiem. Powstanie placek. Razem z papierem przenieść placek na półkę piekarnika i upiec na złoty kolor. Trwa to około 15 minut. Upieczony placek zdjąć z półki piekarnika razem z papierem i zostawić do wystudzenia na papierze, na którym się piekł.

Z pozostałymi częściami ciasta postąpić w ten sam sposób.

Sposób wykonania masy i wykończenie tortu:

Gdy wszystkie trzy placki są już upieczone, ubić białka na sztywną pianę. Do ubitych dodać partiami cukier, cały czas ubijając, następnie dodawać dżem po 1 łyżce (w sumie 4 łyżki dżemu), nie przerywając ubijania. Po dodaniu ostatniej partii dżemu, ubijać wszystko razem jeszcze przez 3 minuty. Po tym czasie masa jest gotowa. Na dnie dużej tortownicy lub cynowego płaskiego talerza położyć pierwszy kruchy placek, posmarować go ostrożnie pozostałym dżemem. Na dżemie ułożyć 1/3 masy, delikatnie wyrównać i przykryć drugim kruchym plackiem. Na drugi z placków wyłożyć 1/3 masy i przykryć ją ostatnim plackiem kruchego ciasta. Na wierzchu tortu rozprowadzić resztę masy i posypać migdałami. Gotowy tort włożyć na pół godziny do piekarnika nagrzanego do 140 stopni, po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i pozostawić tort w piekarniku na kolejne 30 minut. 

Po wyjęciu z piekarnika i wystudzeniu, wstawić tort do lodówki na minimum 12 godzin. W tym czasie masa się zagęści, warstwy tortu zespolą ze sobą a sam tort straci na wysokości. Ten stan absolutnie nie jest wadą, lecz koniecznością wynikającą z praw fizyki.

Poprzedni wpisSchab w palonym maśle. Pieczeń wybitna.
Następny wpisKrakersy. Jedna druga kalorii.
Zostaw komentarz