Napisałam już o pierogach, którymi nie sposób nastraszyć. Dzisiaj proponuję takie, które gwarantują zamążpójście.
Danie efektowne niczym słynny Wellington, lecz o wiele łatwiejsze w przygotowaniu.
Wygłodniały turysta zje cokolwiek, również knedle z okruszków.
Koszenila, karmin, fuchsyna. Kupione od rzeźnika jest lepsze niż z wielkopowierzchniowego sklepu? Lepsze może nie, ale modne - co to, to na pewno.
Karp wigilijny. Staropolska tradycja? Nie, wymysł komunistycznej Polski - łatwy w hodowli, wysokoplenny, szybko przybierający na wadze, o skromnych wymaganiach bytowych. Tani.
Figurki. Co to takiego i do czego służą.
Przedwojenny przepis, który celnie trafia we współczesny gust. Żelazna pozycja w moim repertuarze - od lat nie schodzi z afisza. Publiczność wciąż domaga się jej wykonywania.
Dietetycznym pustym hasłom o cudownych zaletach kaszy, zdecydowane NIE!.
Gdy minęła noc długa a bal był udany, obiad dnia następnego musi sprostać szczególnym wymaganiom: szybko, smacznie, bezpretensjonalnie. Wieprzowina - od bólu głowy najlepsza.
Co znakomicie leczy kaca? Potas, który zawiera się w pomidorach. Nie tylko w nich, lecz dzisiaj zupę z pomidorów Czytelnikowi zachwalam. Kojącą zupę z potasem.
Nie wymagają tradycyjnego sklejania. Pierogi dla początkujących.
Oto śledź. Po prostu, śledź.
Po pierwsze - ładna, biała, z rumieńcem. Po drugie - szybka i bezpretensjonalna. Po trzecie - dobrze smakuje. Tyle wystarczy? Nie, nie wystarczy. Przepis jest sposobem na wykorzystanie białek kurzych jaj. Kto czasami piecze ciasta, wie, w czym rzecz.
Smażenie naleśników jest bardzo proste. Opowiem o niezawodnym cieście i najłatwiejszym sposobie odwracania. Kto się boi, niech przestanie, niech smaży - naleśnik w kuchni jest skarbem - jak dżoker pośród talii kart.
Autorka nie jest zdolna do własnoręcznego uśmiercania zwierząt, małże jednak gotuje. Jak to możliwe?
Życzenie Czytelnika jest dla mnie rozkazem. Zosia chce otrzymać przepis szybki. Proszę bardzo, oto on: deser prawie natychmiastowy tak w przygotowaniu, jak i znikaniu ze stołu. Drogi Czytelniku, Zosi raczej nie zależy na przepisie, ona chce autorkę sprawdzić. Tak czy inaczej, służę uprzejmie, Zosiu. Polecam się łaskawej pamięci.
Auszpik? To galareta po prostu. Indyk w galarecie?Przystawka w stylu vintage. Wykazujemy się kulinarnie przed teściową.
Czy ciasto drożdżowe może być wybitne? Tak, jeśli poświęci się jego wykonaniu czas i uwagę. Z góry gratuluję cukierniczego sukcesu. Szacunek Mistrzom, miłej zabawy!