Baba w Porto.
"...właśnie na tem sztuka polega, aby z materjałów, jakie łatwo nabyć, albo jakie są pod ręką, umieć przyrządzić smaczny i estetycznie, na półmisku i na stole, podany posiłek."
Rosół wołowy z pieczonych kości.
Rosół z pieczonych kości wołowych to w swej kategorii mistrz.
Pastitio. Kolanka na sposób grecki.
Dobry, naprawdę dobry grecki sposób na makaron zapiekany z mięsem. Mocna rzecz.
Dynia, jabłko i kapary. Sałatka z dorszem.
Marynowane liście kaparów to w naszej krainie, kraju północnego środka, rzecz raczej nie do zdobycia. Są dostępne w każdym sklepie na Zachodzie, o ile sklep ten znajduje się akurat w Grecji.
Sękacz z domowego piekarnika? Owszem, to bardzo łatwe.
Sękacz to dobra rzecz. Tak samo dobra, jak sposób na upieczenie go bez użycia rożna i paleniska.
Jak usmażyć naleśniki.
Jak to zrobić, czyli jak rzecz płynną zmienić w ciało stałe. Okrągłe i płaskie. Chemia, fizyka, technika.
Okulary progresywne. Starość, młodość i naiwność.
Okulary progresywne. Cud techniki. Kto potrzebuje a nie spróbuje, czy traci? Przegapia czasy, w których żyje.
Ziemniaki i pomarańcze, grecka przystawka.
Grecka sałatka w której nie ma pomidorów? Owszem, tak. Pomidorów w niej brak.
Tarta bułka. Szefowa i jej zastępcy.
Po co trzymać w domu tartą bułkę? To proste: bo jest potrzebna. Czy również niezbędna?
Ceglak. Boletus erythropus. Ulubieniec kucharza.
Borowik ceglastopory i jego zalety.
Naleśniki w sosie. Dama wykonuje deser.
"Upośledzenie pamięci, depresja, uzależnienie." Zdanie dziś zasłyszane, ono mnie urzekło.
Leśne grzyby, jak zamrażać.
Sposób łatwy, lecz nieoczywisty. W odpowiedzi na pytania Czytelnika, wyjaśniam jak to zrobić.
Hurma. Albańska słodycz.
Przydrożne stragany. Sezamie, otwórz się.
Pstrąg. Jak rybkę tę usmażyć?
Smażenie pstrąga - gdy ktoś za nas pstrąga złowi, później sprawi a jeszcze jeśli uczyni zeń filet - to druga, najłatwiejsza rzecz na świecie.
Paella. Hiszpańskie jadło.
Ogień. Są rzeczy, które udają się tylko na ogniu.
Owoce leśne, kandyzowane migdały.
Bardzo podobny wypiek znany jest powszechnie, od kilkudziesięciu lat pod inną nazwą, tak głupią i niemile się kojarzącą, że lepiej dla niego, by nie nazywał się wcale.